Hells Empire

SNOWMAN

Jak zapewne wszyscy wiedzą, ostatnio w sojuszu panuje duży ruch , jeśli chodzi o przyjmowanie i odchodzenie członków Idea

Wczoraj z powodów osobistych odeszła z sojuszu Shena i Crashbandicot Crying or Very sad

(odchodząc przekazali sojusz w moje ręce)

Jestem ciekaw jakie jest wasze zdanie na temat przekazania mi władzy nad sojuszem Idea

Jeśli macie jakieś uwagi (lub propozycje) odnośnie organizacji sojuszu, to śmiało możecie umieszczać je w tym temacie Very Happy

________________________________________

GoSieQ15

a czremu shena odeszła? Sad

bo ajkoś jestem nie w temacie...

Achilles

Do Senatu pownni być przyjęci nowi ludzie, konkretnie mam na myśli Joxa i Timora...

FERENCS

Trafił nam się dobry przywódca, tyle ode mnie.

seraf

Popieram Ferencsa Very Happy

zakole

uważam że nie ma co panikować przywódcą zostaje Snowman co jest bardzo dobrą wiadomością..nic nie powinno sie zmieniać chyba że ktoś widzi coś złego w sojuszu
jak to bedzie dalej czas pokarze..

Tehanu

Dokładnie - SNOWMAN, jesteś bardzo dobrym (najlepszym Exclamation

) graczem, jaki może zastąpić wcześniejsze rządy. A co do zmian - to tak jak powyżej - jeśli będą jakieś problemy to się zmieni coś... jak na razie wszystko jest ok Wink

tilt

czas pokaze, ja was jeszcze nie znam, ale snow bedzie najlepiej wiedzial czy daje rade i czy potrzebuje pomocy, wiec poki co jestem ZA!

NEMO

Prowadzić sojusz to ciężki kawałek chleba, wiec SNOWMAN pokaż, co potrafisz Cool

Masz moje pełne poparcie.

Achilles

SNOWMAN, zmień sobie rangę na forum Wink

, no i oczywiście powodzenia w nowej roli życzę Cool

kyosho

SNOWMAN.... hmmmm.... jak dla mnie to może byk Cool

Mariusz Saint

Commander Kirs

Watherfly

wracając do tematu
Snowman nie znam ci dobrze, praktycznie wcale ale jak wybrało ci dawne dowodztwo to z jakiegos powodu wiec w pelni popieram twoje wejscie na ta pozycje.

Mariusz Saint

@Kirs

Właśnie o to mi chodzi - powodu ich odejścia oczywiście nie znam, dlatego chciałem się zapytać, czy przeszkody zostały zatarte lub zapomniane na tyle, by można było zacząć myśleć o powrocie, czy też raczej jest to niemożliwe...